AktualnościMłody KOD

KOD przeciwko agresji i nietolerancji

„Region Świętokrzyski Stowarzyszenia Komitet Obrony Demokracji stanowczo potępia wszelkie akty agresji, jakich dopuszczono się wobec uczestników Marszu Równości w Białymstoku 20 lipca 2019 r. Wyrażamy wsparcie i solidarność z organizatorami i uczestnikami Marszu Równości w Białymstoku, a szczególnie z tymi osobami, które padły ofiarą agresji werbalnej i fizycznej” – czytamy w oświadczeniu KOD. Całość poniżej.

Świętokrzyski KOD przeciwstawia się agresji wobec mniejszości, w tym mniejszości seksualnych oraz przeciwko atakom na gwarantowaną konstytucyjnie swobodę demonstrowania. Wolność zgromadzeń, pikiet i demonstracji jest fundamentem demokratycznego państwa i KOD zawsze będzie jej bronił.
Świętokrzyski KOD wydał w tej sprawie oświadczenie w przeddzień pikiety zorganizowanej na kieleckim rynku w czwartek 25 lipca, jako akt solidarności z osobami zaatakowanymi na Marszu Równości w Białymstoku poprzedniej soboty.

Poniżej oświadczenie KOD:

OŚWIADCZENIE REGIONU ŚWIĘTOKRZYSKIEGO KOMITETU OBRONY DEMOKRACJI W SPRAWIE „MARSZU RÓWNOŚCI” W BIAŁYMSTOKU
Kielce, 24.07.2019 r.

Region Świętokrzyski Stowarzyszenia Komitet Obrony Demokracji stanowczo potępia wszelkie akty agresji, jakich dopuszczono się wobec uczestników Marszu Równości w Białymstoku 20 lipca 2019 r. Wyrażamy wsparcie i solidarność z organizatorami i uczestnikami Marszu Równości w Białymstoku, a szczególnie z tymi osobami, które padły ofiarą agresji werbalnej i fizycznej.
Uważamy, że realizacja postulatów białostockiego Marszu, w tym równouprawnienie oraz skuteczne przeciwdziałanie dyskryminacji, również ze względu na tożsamość i orientację seksualną, jest niezbędna w celu stworzenia sprawiedliwego i otwartego Białegostoku oraz Polski, gdzie każdy mógłby żyć bez strachu i czuć się, jak u siebie.
Uczestnicy Marszu pokojowo korzystali z wolności zgromadzeń i prawa do publicznego wyrażania poglądów. Co więcej, występowali oni w obronie praw osób dyskryminowanych. Działania te, do których uczestnicy mieli pełne, zagwarantowane Konstytucją prawo, naraziło osoby biorące udział w Marszu na motywowane nienawiścią werbalne i fizyczne ataki. Z pełną mocą należy podkreślić, iż atak na osoby legalnie i pokojowo demonstrujące na rzecz równouprawnienia są atakami na najważniejsze wartości, jakimi są demokracja i praworządność. Reakcja wszystkich odpowiedzialnych władz i instytucji powinna być zdecydowana, a jej konsekwencją powinno być pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców oraz niedopuszczenie do powtórzenia się podobnych aktów przestępczych.
Mowa nienawiści, mimo ostrzeżeń wielu instytucji, w tym KOD-u, staje się elementem codzienności. Powodu tego stanu rzeczy dopatrujemy się w przyzwoleniu, a nawet stosowaniu języka dyskryminacji przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Jesteśmy głęboko przekonani, że eskalacja agresji i nienawiści nie miałaby miejsca, gdyby nie język stosowany przez partię rządzącą i wspierającą ją Telewizję Polską. Rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi haniebne kampanie przeciwko tworzonym sztucznie wrogom, takim jak uchodźcy czy osoby LGBT+. Kampanie te, bazujące na zarządzaniu strachem, budują i podsycają nienawiść do wybranych grup społecznych, która ujścia szuka na wydarzeniach takich jak atakowanie Marszu Równości.
Poważny niepokój budzą również doniesienia o udziale podlaskich samorządowców Prawa i Sprawiedliwości w organizacji blokady Marszu Równości. Takie działania wskazują na to, iż samorządowcy ponad bezstronność i działanie na korzyść wspólnoty wszystkich mieszkańców, przedkładają własne uprzedzenia, czym sprzeciwiają się głównym założeniom pełnionych przez nich funkcji.
Równie skandaliczna była wypowiedź ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego, w której zasugerował zakazanie w przyszłości organizacji podobnych manifestacji. Wypowiedź ta sprzeciwia się podstawowemu, ustanowionemu Konstytucją prawu do wolności zgromadzeń. Co więcej, sugestia taka, padająca z ust ministra edukacji narodowej, rodzi obawy o bezstronność szkolnictwa. W ostatnim czasie wielokrotnie mówiono o tym, że młodzież LGBT+ nie czuje się bezpiecznie i komfortowo w szkołach. Zorganizowano akcje, mające na celu pokazanie solidarności i akceptacji wobec tych osób. Osiągnięte w ten sposób rezultaty poważnie ucierpiały po takich słowach wypowiedzianych przez szefa resortu edukacji.
Współwinnymi tak olbrzymiej skali agresji, zarówno słownej, jak i fizycznej, oraz nienawiści są kapłani Kościoła Katolickiego, którzy swoim słowem zachęcali lub dziękowali agresorom. Postawa tych kapłanów jest hańbą dla polskiego Kościoła Katolickiego i powodem głębokiego zgorszenia dla wierzących i niewierzących w naszym kraju. Kościół Katolicki powinien być instytucją propagującą tolerancję i pokój oraz stanowczo sprzeciwiającą się aktom agresji, szczególnie w świetle wypowiedzi Papieża Franciszka, który zapewnił, że homoseksualizm nie jest grzechem. Po takiej wypowiedzi głowy Kościoła, napiętnowanie osób ze względu na orientację seksualną nie powinno mieć miejsca. Natomiast słowa zachęty i aprobaty, wypowiadane przez kapłanów, podsycają dodatkowo nienawiść i dają przyzwolenie na akty przemocy.
Wzywamy również władze samorządowe i centralne do stanowczej reakcji na wszelkie przejawy mowy nienawiści. Brak jakiejkolwiek reakcji jest równy z przyzwoleniem na obecność języka przemocy i dyskryminacji w codzienności Polek i Polaków. Jego skutki były widoczne 20.07 br. w Białymstoku. Jedynie zahamowanie rozprzestrzeniania się tego typu języka pozwoli uchronić obywateli przed aktami agresji i przemocy.

Zarząd Regionu Świętokrzyskiego
Komitetu Obrony Demokracji

 

Share