Niesiołowski: Polska potrzebuje KOD-u

— Polska potrzebuje KOD-u. KOD jest obecnie najpoważniejszą siłą opozycyjną w kraju — mówił poseł UED Stefan Niesiołowski podczas spotkania Latającego Uniwersytetu Demokracji w Kielcach.

Kolejne spotkanie KOD-u w ramach Latającego Uniwersytetu Demokracji miało prosty tytuł: „Jak obronić demokrację?”. Pytanie to zadaliśmy specjaliście w tej materii, posłowi Unii Europejskich Demokratów Stefanowi Niesiołowskiemu, który o demokrację walczył już 50 lat temu jako student, za co zapłacił latami więzienia w czasach PRL.
Na powitanie Niesiołowski otrzymał bukiet białych róż. – Nikt nam nie wmówi, że białe róże są symbolem nienawiści — mówiła wręczająca kwiaty Monika Szafraniec, przewodnicząca Regionu Świętokrzyskiego KOD. Nawiązała w ten sposób do słów Jarosława Kaczyńskiego, który na widok protestujących osób z różami w rękach stwierdził, że kwiaty te są „symbolem skrajnej nienawiści”.
Niesiołowski krytykował rządy PiS, jako niedemokratyczne i dyktatorskie. Zaznaczył jednak, że choć Jarosław Kaczyński dąży do skupienia jak największej władzy w swoich rękach, to nie sięgnie po rozwiązania siłowe. – Nie będzie rozlewu krwi — powiedział.
Nie szczędził pochwał KOD-owi, kilkakrotnie podkreślając, że z dumą nosi w klapie znaczek stowarzyszenia. – Polska potrzebuje KOD-u. KOD jest obecnie najpoważniejszą siłą opozycyjną w kraju. Partie opozycyjne nie potrafią się porozumieć. Wierzę, że takie ruchy społeczne, jak KOD, są w stanie powstrzymać PiS — tłumaczył Niesiołowski. Jako przykład podał sukcesy francuskiego ruchu En Marche (Naprzód) Emmanuela Macrona, który ma obecnie ponad 20 proc. poparcia i niedawno zdobył urząd prezydenta.
Na spotkanie w Sali Lustrzanej WDK przyszło ponad 100 osób, członków i sympatyków KOD-u. Współorganizatorem był Klub Dyskusyjny im. Tadeusza Mazowieckiego. Dyskusję moderowali Włodzimierz Magdziarz i Tomasz Sakowski.